Sąd nakazał zamknięcie „Alligator Alcatraz” jako „porażkę Trumpa”

W czwartek, 21 sierpnia, sędzia stanu Floryda nakazał likwidację ośrodka detencyjnego dla migrantów, położonego w sercu Everglades, argumentując, że ośrodek ten nie spełnia norm środowiskowych. Decyzja ta została zakwestionowana przez administrację Trumpa, która ryzykuje utratę jednego z filarów swojej represyjnej polityki imigracyjnej.
Czy zbliża się koniec „Alligator Alcatraz”, ośrodka zatrzymań dla imigrantów znajdującego się na terenie nieczynnego lotniska w sercu Parku Narodowego Everglades na Florydzie?
W czwartek, 21 sierpnia, sędzia stanowy dał administracji USA 60 dni na „usunięcie z terenu wszystkich głównych obiektów, w tym ogrodzenia, oświetlenia, generatorów prądu i systemów odprowadzania ścieków” – donosi „The Wall Street Journal” . Nakaz zabrania również jakiejkolwiek nowej zabudowy na terenie więzienia, a także przenoszenia do niego nowych więźniów.
Jak dodaje amerykański dziennik, orzeczenie sądu jest następstwem skargi złożonej w czerwcu przez dwa stowarzyszenia, oskarżającej rząd o nieprzeprowadzenie „wymaganej analizy oddziaływania na środowisko” i „zaniechanie innych zobowiązań prawnych”.
Do skargi przyłączyło się plemię Indian Miccosukee z Florydy, które uważało, że „zrzuty z ośrodka stwarzały ryzyko zanieczyszczenia ich terytorium, położonego kilka kilometrów w dół rzeki, a także zagrażały roślinom używanym w celach obrzędowych i leczniczych”.
W odpowiedzi na oskarżenia rząd federalny wyjaśnił, że „ocena oddziaływania na środowisko dotyczyła wyłącznie
Courrier International